Wiecie co Wam powiem? Deser też może
być zdrowy! Może być słodkawy, a nie rujnować trzustki i całego
układu pokarmowego i odpornościowego. Może wspierać jelita w
budowaniu prawidłowej flory bakteryjnej, może być zasadotwórczy,
może być wartościowy i smaczny :)
Oto propozycja:
pana cotta z jaglanki
Użyłam:
- 4 szklanek dobrej jakości mleka ryżowego waniliowego
- pół szklanki kaszy jaglanej
- łyżki kuzu
- garści wiórków kokosowych
- garści pestek z dyni i słonecznika
- garści siemienia lnianego
- do dekoracji: kakao lub karob w wersji dla alergików, wiórki kokosowe, borówki, jagody goji, polałam odrobiną syropu ryżowego
Kaszę ugotowałam na mleku, następnie
dodałam do niej łyżeczkę kuzu, wiórki, pestki z dyni,
słonecznik, siemię lniane. Dokładnie zmiksowałam, przełożyłam
do miseczek, odstawiłam w temperaturze pokojowej ( można też do
lodówki ). Gdy stężeje, przekładamy na talerz, dekorujemy i
zajadamy.
Na zdrowie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz