niedziela, 17 sierpnia 2014

drugie życie

Uwielbiam robić COŚ z niczego, uwielbiam projektować, łączyć, szperać w szafach, szafkach w poszukiwaniu resztek włóczki, pruć stare, niemodne swetry nadawać im nowego znaczenia. Z resztek włóczki może powstać coś naprawdę wyjątkowego, co może sprawić przyjemność nie tylko mi ale i bliskim...radość i niepohamowana euforia w oczach Córki to nagroda za długie noce z szydełkiem w ręku :)

 A oto wąż, który powstał z resztek włóczki i starej kołdry.





Ten recykling przeniósł się u mnie na różne aspekty życia codziennego. Coś co z pierwotnego przeznaczenia było kocem, nam służy jako obrus. W większości ja i moja Córka ubieramy się w sklepach Second Hand. Z czasów dzieciństwa, kiedy moja ciocia zabierała mnie w takie miejsca,  kojarzyły mi się z nieprzyjemnym zapachem, koszem przepełnionym pogniecionymi, totalnie zniszczonymi szmatami...a teraz raj! Albo mi się w głowie poprzestawiało, ale poziom tego typu sklepów się zmienił. Lubuję się szczególnie w działach dziecięcych. Usprawiedliwiona tym, że Sara szybko rośnie wbijam TAM dość często. Znajduję niezniszczone, bo dzieci szybko rosną i wymieniają garderobę, markowe, dobrej jakości ubrania. Piszę, że markowe, bo widzę różnicę między ciuchami no name a markowymi, choćby tym, że są lepiej dopracowane, posiadają regulację w pasie, pomijając spranie, rozciągnięcie bluzek etc. Tyle, że nie wydaję na nie kilkadziesiąt czy kilkaset złotych a coś w przedziale 3 - 10 zł. Nie dość, że dziecię moje nie wygląda jak wszystkie wokół, nosi wielokrotnie wyprane ubranie, więc pozbawione chemii to ja wydaję grosze :)
Teraz mam parcie na pled....taki do łóżeczka, poszperałam, znalazłam, zabieram się do szydełkowania.....


sobota, 16 sierpnia 2014

kolejna wersja jaglanki

Jaglanka gości u nas na śniadaniu na przemian z mlekiem zbożowym. Jest ogrom możliwości, wariacji, sposobów podania. Dziś powstała taka:
Podprażyłam jaglankę, zalałam wrzątkiem, dodałam cynamonu i odrobinę anyżu, gotowałam al dente, dodałam:
- pestki dyni ( przeciwpasożytniczo) ,
- orzechy włoskie ( dla mózgu ),
- żurawinę ( dla nerek ),
- jagody goi ( dla wątroby),
- sezam ( bogactwo wapnia ),
- siemię lniane ( dobre tłuszcze i osłona jelit )
Gotowałam ciągle mieszając, aż kasza będzie miękka, dodałam odrobiny syropu ryżowego.
Smacznego :)

piątek, 15 sierpnia 2014

jaglanka z figami

Figi, choć w smaku słodkie, są pokarmem o działaniu zasadotwórczym. Wystarczy je pokroić i dodać do ugotowanej jaglanki, wymieszać z odrobiną wiórków kokosowych i mamy pożywne i zasadotwórcze śniadanie.
ph pokarmów jest ważne by zapobiegać rozmnożeniu grzybów i pasożytów w organizmie, by zapobiegać chorobom zwanym cywilizacyjnym a tak na prawdę wynikających głownie z nieszczelności jelit.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

zasadowy sok

Nie da się ukryć, pokarmy które jemy w większości nas zakwaszają, jedzenie ich w pośpiechu dodatkowo temu sprzyja. Aby cieszyć się dobrym zdrowiem i samopoczuciem warto zwrócić uwagę na to co i jak jemy. Dobrym panaceum na zbyt kwaśne pH są warzywa, szczególnie zielone.
u nas sprawdzają się świeże soki warzywne z dodatkiem sproszkowanego młodego jęczmienia. Sproszkowany sok z młodego jęczmienia odnawia równowagę kwasowo-zasadową. Jest najbardziej całościowym, zasadowtwórczym pokarmem. Zawiera całą gamę witamin, które aktywują enzymy pomagające w prewencji chorób i stanów patologicznych, oraz zapobiegają mnożeniu się w nas grzybów i pasożytów.
Młody jęczmień ma wysoką zawartość beta-karotenu, witaminy C, E i witamin z grupy B: B1, B2, B3, B6, biotyny, kwasu foliowego, kwasu pantotenowego i choliny, krewnej witaminy B no i chlorofilu rzecz jasna.

Wystarczy z dowolnych warzyw, u nas : marchew, pietruszka, seler w różnych proporcjach, wycisnąć sok, potem do szklanki soku dodać łyżeczkę sproszkowanego soku z młodego jęczmienia, wymieszać i wypić....na zdrowie!

niedziela, 10 sierpnia 2014

sezon jesienny

U nas ruszyły przygotowania do sezonu jesienno - zimowego :) Powstał ciepły sweterek zrobiony na drutach, granatowo - biały, zakładany przez głowę. Projekt mój, wykonanie mojej mamy :)


"bunt dwulatka"?

Im bardziej ufam swojej intuicji, im częściej daję jej dojść do głosu odrzucając sztampowe dogmaty w wychowaniu, tym bardziej przekonuje się, że to działa. Uczymy się budować dobrą relację, czasem robimy krok w tył, by potem zrobić dwa naprzód. Znajdujemy swoją, niepowtarzalną drogę w wychowaniu. Stosujemy własne rozwiązania biorąc pod uwagę dobro naszej rodziny, a nie po to by komuś się przypodobać, czy spełnić czyjeś wyobrażenie na temat właściwego wychowania.
Polecam Wam darmowego e – booka.

http://malybuntownik.dobrarelacja.pl/pobierz/



Jasno, zrozumiale o budowaniu dobrej relacji biorąc pod uwagę nie swoje oczekiwania względem dziecka, ale biorąc pod uwagę rozwój i uczucia Małego Człowieka, który nie jest „małym dorosłym” i ma swoje święte prawo do bycia sobą! A tym bardziej do tego, jak to się mówi „ dziecinnym”.

„Kiedy emocje biorą górę, dzieci mogą czuć się przytłoczone ich siłą. W którymś momencie nie wiadomo już, o co właściwie chodziło, jest tylko duet - małe dziecko i wielkie emocje. Niestety, jest to mieszanka wybuchowa i potrzeba kogoś, kto ją rozbroi. Kogoś dorosłego i opanowanego.Bardzo mi pomaga takie myślenie w tych trudnych momentach. Kiedy skupiam się na tym, że moje dziecko w tym momencie nie jest bezczelne, złośliwe i niewychowane, tylko bezbronne wobec targających nim emocji, naturalnym odruchem staje się potrzeba pocieszenia go. „

I dalej...

„Mówisz coś do niego, a ono Cię ignoruje. Udaje, że nie słyszy, choć wiesz doskonale, że to nieprawda. Potakuje, a następnie dalej robi swoje.Być może uznasz, że „testuje”. Nie przepadam za tym określeniem, bo sugeruje, że dziecko tylko czyha, by nas strącić z tronu, włożyć koronę i zacząć królować. Ewentualnie uznaje naszą władzę i sprawdza, na ile czujni jesteśmy w jej egzekwowaniu.Zdecydowanie jest mi bliższe założenie, że dzieci chcą współpracować. I dopóki nie
zagraża to ich autonomii, współpracują. Przerywają zabawę, by zasiąść do posiłku. Ubierają się, myją zęby, wychodzą z nami po zakupy. Przychodzą, kiedy je wołamy, oddają rzecz, o którą prosimy. Podają to,
co wskażemy. A kiedy w którejś z tych sytuacji mówią NIE, spadamy z krzesła. Jak to – NIE?!Odkąd przychodzimy na świat, aż do końca
naszych dni, doświadczamy w sobie działania dwóch silnych potrzeb:
Potrzeby autonomii, niezależności.Potrzeby przynależności do grupy
Nigdy nie udaje się osiągnąć idealnej równowagi, jednak staramy się – w miarę możliwości – zaspokajać obie te potrzeby.Dzieci pod tym względem działają bardzo podobnie. Niestety, kult posłuszeństwa dzieci
wobec rodziców bywa niszczący wobec potrzeby autonomii. „

dalej...

„Pomagaj dziecku rozładować emocje, gdy tylko widzisz, że sobie z nimi nie radzi. Pokaż, że ma prawo do przeżywania tego, co przeżywa – jakkolwiek irracjonalne i przesadzone mogłoby się to wydawać.
Jeśli zachowuje się w sposób niewłaściwy lub niebezpieczny, zatrzymaj je. Z delikatną stanowczością „

Amen.

sobota, 9 sierpnia 2014

domowa przyprawa, na zdrowie


Wystarczy parę składników, trochę inwencji i można stworzyć swoją przyprawę będącą jednocześnie suplementem. Ja postawiłam na wsparcie wątroby.

Użyłam:
- ostropestu plamistego
- jagód goji
- płatków migdałowych
- czarnego sezamu
- soli ziołowej
- pieprzu ziołowego

Zmieszałam wszystko w miseczce w różnych proporcjach, przełożyłam do młynka. Używam do potraw wedle uznania : zapiekanek, kasz, kanapek etc.

piątek, 8 sierpnia 2014

kabaczek, bezglutenowo


Dziś mam dla Was szybki przepis na kabaczka w bezglutenowym i bezmlecznym cieście naleśnikowym.

Potrzebujemy:
- kawałki kabaczka
- mąkę ryżową
- jajko "0"
- sól ziołową i pieprz ziołowy do smaku
- przegotowana woda

Mąkę z jajkiem, solą i pieprzem mieszamy razem z wodą do uzyskania gęstego ciasta naleśnikowego. Kawałki kabaczka maczamy w cieście, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 200 - 220 stopniach z termoobiegiem do zarumienienia ok. ( 15 min. ) - wszystko zależy od grubości kawałków kabaczka.

wtorek, 5 sierpnia 2014

opaski i czapeczki

Oto mój pomysł na jesienny lub późnoletni look dla Małej Modnisi

 opaski w różnych kolorach i rozmiarach ( dostępne od ręki )

czapeczki smerfetki dla najmłodszych w rozmiarze 56 - 62 cm. ( dostępne od ręki )

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

domowy suplement


Domowa produkcja suplementów, czyli moc witamin w naturalnej formie.

Użyłam:
herabaty „ Bomba witaminowa” ( nie ekspresowa ), skład: owoc dzikiej róży, jabłka leśnego, tarniny, berberysu, bzu, jarzębiny, głogu, maliny; burak ćwikłowy, płatki róży, porzeczka czarna owoc w różnych proporcjach
sproszkowanej skórki z dzikiej róży ( moc wit. C )
ziela karczochu ( korzystnie działa na wątrobę, produkuje się z niego leki na wątrobę, wpływa pozytywnie na poziom cholesterolu, działa przeciwdrobnoustrojowo )

Herbatę wraz ze skórką z dzikiej róży i garścią ziela zmieliłam w blenderze. Dodaję po łyżeczce do odrobiny 100 % soku z żurawiny, mieszam, pijemy raz dziennie. Jest moc !

niedziela, 3 sierpnia 2014

wariacje nt. mleka zbożowego: mleko ryżowe

Mleko zbożowe możemy zrobić w zasadzie z każdego zboża, będzie bardziej wartościowe, gdy to zboże będzie skiełkowane.
 Mleko krowie w naszym organizmie sieje spustoszenie. Początkowo efektów nie musimy widzieć, bądź je bagatelizujemy, przypisujemy czemuś inemu ( wzdęcia, bóle głowy etc. ), ale tak poważnie...mleko krowie ogromnie nam szkodzi, wywołuje m. inn. alergie, nietolerancje, astmy, zakwasza organizm tworząc wrota dla grzybów, pasożytów, chorób tzw. cywilizacyjnych.
Świetną alternatywą są mleka zbożowe, w naszym jadłospisie zagościły na dobre, smakują nie tylko mnie i mężowi ale również niespełna dwuletniej córeczce, która wcina je kilka razy w tygodniu w różnych formach.

Tym razem mleko ryżowe. Użyłam:
- 100 gr brązowego ryżu
- garści migdałów i orzechów laskowych
- garści wiórków kokosowych
- kilka fig, daktyli, moreli niesiarkowanych

Postępowanie jest takie jak w przypadku mleka jaglanego, czyli najpierw gotujemy ryż, odcedzamy, miksujemy razem z dodatkami, dolewamy wody dla uzyskania porządanej gęstości, miksujemy.

mleko jaglane, czyli zdrowa alternatywa dla trującego krowiego

przepis na pyszne mleko bez mleka czyli mleko jaglano migdałowe.

Potrzebujemy:
- 50 gr kaszy jaglanej
- wody do ugotowania kaszy
- pół litra przegotowanej wody
- 100 gr migdałów ( dałam wraz ze skórkami )
- 10 gr wiórków kokosowych
- 6 sporych moreli eko ( niesiarkowanych )
- odrobina soli himalajskiej
- odrobina wanilii

Kaszę ugotować, wodę odlać. Zmiksować kaszę wraz z migdałami, wiórkami, morelami, solą i wanilią. Po dokładnym zmiksowaniu dolać wodę, miksować aż konsystencja będzie jednolita.
Mleko smakuje jako napój sam w sobie, można używać go zamiast tradycyjnego, krowiego czy roślinnego, do płatków, budyniów etc.
Na zdrowie!

Rękodzieła, czyli mój czas dla siebie

 Czapa krasnoludka w odcieniach niebieskiego

 Czapka pilotka w odcieniach szarości i czarnego

 Komplet: spodenki i opaska w kolorze zielonym z brązowymi i żółtymi dodatkami

Komplet: spódniczka i opaska dla Małej Księżniczki w kolorze czerwonym i granatowym


cdn.......

Zielony koktajl, czyli tworzymy środowisko zasadowe


Bardzo ważne jest, by nasza dieta składała się z większej ilości produktów zasadotwórczych niż kwasotwórczych. Silnie zasadotwórczo działają zielone warzywa. Zakwaszony organizm to idealne środowisko do rozwoju przewlekłych chorób, szumnie zwanych chorobami cywilizacyjnymi. W takim środowisku dobrze czują się grzyby i pasożyty licznie zamieszkujące nasz organizm.

Koktajle to dobry pomysł, by przemycić dużą ilość zielonych warzyw w porcji napoju lub jak u nas w formie kisielu ( sprawdza się jako drugie śniadanie dla Córki ).

Potrzebujemy:
- dużą garść jarmużu
- duża garść sałaty rzymskiej
- dużą garść szpinaku
- awokado
- 2 garści zielonych winogron
- garść siemienia lnianego
- garść pestek dyni
- woda przegotowana ( wedle uznania co do konsystencji )
- ewentualnie syrop z agawy aby dosłodzić

Wszystkie składniki zmiksować, najlepiej smakuje na świeżo

P.S Im mniej cukru, czy to w formie owocowej - winogron czy syropu z agawy tym lepiej, zdrowiej. Cukier, niezależnie jaki, dokarmia nasze grzyby i pasożyty, oczywiście o NIEBO lepiej gdy użyjemy syropu z agawy niż białego cukru, syrop z agawy ma swoje pozytywne właściwości, cukier nie ma żadnych.